Największe akweny słodkowodne: filary ekosystemów i nasze bezpieczeństwo

Skupiska jezior, rzek i mokradeł tworzą unikatowe siedliska niezliczonym gatunkom. Od jakości wody zależą losy rolnictwa, sektora energetycznego, a także bezpieczeństwo całej społeczności. Pokrywają jedynie niewielką część powierzchni globu, a jednak są najważniejszym źródłem dla ludzi, roślin i zwierząt. Niewielki fragment hydrosfery warunkuje rozwój cywilizacji i kształtuje mikroklimat wielu regionów.

Woda słodka to najcenniejsza substancja na Ziemi. Wszyscy to wiemy, ale czy dostrzegamy jej rolę w zachowaniu stabilności naszej planety? Większość wody ogółem to wody słone – oceany oraz morza. Tymczasem, jeśli chodzi o zasoby pitne, podstawą globalnej równowagi ekologicznej są jeziora, rzeki i rezerwy ukryte w lodowcach. Rzeki i jeziora wypełniają doliny, współtworzą ekosystemy z ostoją dla tysięcy gatunków. Od ich dobrostanu zależy kondycja rozległych obszarów rolniczych.

Woda dostarczana z lodowców może występować w stanie stałym przez wiele lat i uwalniać stopniowo. Dzięki temu liczne dorzecza otrzymują dopływ wody w okresach, gdy opady są niewielkie. Równocześnie topnienie lodowcowe – przyspieszane przez globalne ocieplenie – rodzi konsekwencje dla całych kontynentów. W rejonach górskich wolniejsze uwalnianie zasobów oznacza stabilne nawadnianie pól, natomiast zbyt szybkie roztopy wywołują powodzie.

Choć w naturalnych warunkach cykl hydrologiczny reguluje wiele zjawisk, człowiek stanowi istotny czynnik. Od budowania tam przez tworzenie kanałów transportowych, aż po intensywną eksploatację wód gruntowych – różnorodne ingerencje zmieniają charakter stosunkowo niedużych ekosystemów rzecznych. Degradujemy przyrodę i naruszamy równowagę hydrologiczną.

Największe jeziora świata

Zaskakują rozmiarem i głębokością. Bajkał w Rosji odpowiada za około 20% światowych rezerw wody słodkiej zgromadzonej w jeziorach. Ta ogromna „studnia” z krystalicznie czystą wodą leży na Syberii i zapewnia byt wielu endemicznych gatunków, spotykanych wyłącznie w tym regionie. Jednak rozwój przemysłowy i turystyczny zwiększa ryzyko zanieczyszczeń. Rozrost infrastruktury noclegowej wywiera presję na lokalne ekosystemy, podobnie jak przełowienie i nieodpowiedzialne wywożenie śmieci.

Na kontynencie amerykańskim olbrzymi kompleks Wielkich Jezior obejmuje zbiorniki Superior, Michigan, Huron, Erie oraz Ontario. Graniczy z Kanadą i Stanami Zjednoczonymi. Te tereny mają wielkie znaczenie dla lokalnej gospodarki: rybołówstwo, przemysł, a także intensywnie wykorzystywany transport wodny. Z drugiej strony masowy wyrzut odpadów przemysłowych i spływ ścieków rolniczych w przeszłości przyczyniły się do powstania tzw. martwych stref, gdzie z powodu eutrofizacji brakuje tlenu w głębszych partiach wody.

Albo jeziora Wiktorii i Tanganika w Afryce. Mieszkańcy żyją blisko brzegu i od wieków budują swoje życie wokół rybołówstwa. Unikatowa fauna, m.in. pielęgnice, stanowi atrakcję przyrodniczą i źródło utrzymania dla wielu rodzin. Niestety, zmiany klimatyczne w połączeniu z zanieczyszczeniem i przełowieniem osłabiają delikatną równowagę ekologiczną.

Rzeki – kolebki cywilizacji

Rzeki wyznaczają bieg historii i nadają ton całym regionom. To przy nich rozwinęły się najstarsze cywilizacje. Krótka lista wybranych monumentalnych cieków wodnych:

  • Amazonka: Słynie z największego przepływu na świecie. Odprowadza wody z rozległych lasów deszczowych Ameryki Południowej i reguluje klimat części kontynentu. Dorzecze pozostaje domem dla tysięcy gatunków zwierząt i roślin.
  • Nil: Kluczowy szlak wodny dla Egiptu, Sudanu i innych państw regionu. Uznawany za kolebkę starożytnej cywilizacji, dostarcza wodę niezbędną do upraw w pasie pustynnym Afryki Północnej. Budowa tam powoduje jednak kontrowersje, ponieważ ingeruje w naturalny rytm wylewów.
  • Jangcy: Gigantyczna rzeka Chin zasila tereny zamieszkałe przez setki milionów osób. Słynna Zapora Trzech Przełomów umożliwia wytwarzanie energii na ogromną skalę, chociaż inwestycja wymagała przesiedlenia wielkiej liczby mieszkańców.

Wzrost populacji w dorzeczach generuje wysokie zapotrzebowanie na wodę pitną, irygację i cele przemysłowe. Zanieczyszczenia płyną z pól uprawnych i miast, zaburzają naturalne procesy biologiczne. Z kolei regulowanie brzegów za pomocą wałów i zapór może chroni przed powodziami, ale kurczy obszary zalewowe. Dlatego gospodarka wodna musi uwzględniać różne potrzeby człowieka i przyrody.

Mokradła i bagna

Mokradła i bagna pełnią rolę rezerwuaru wody słodkiej. Ich charakterystyczna roślinność znakomicie filtruje i magazynuje wodę. Delta Ganges-Brahmaputra w Azji tworzy rozległą sieć mokradeł, które w naturalny sposób niwelują skutki gwałtownych przyborów wody podczas monsunu. Podobnie Okawango w Botswanie. Natomiast Pantanal w Brazylii uchodzi za jeden z największych terenów podmokłych na świecie.

Najważniejszą cechą mokradeł jest zdolność zatrzymywania i oczyszczania wody. Ich roślinność wyłapuje nadmiar substancji biogennych oraz zanieczyszczeń. Dzięki temu chroni większe akweny przed przewlekłym przeciążeniem związkami chemicznymi. Niestety, wiele obszarów bagiennych osuszono, by uzyskać ziemię pod uprawę bądź infrastrukturę. Wskutek tego utraciliśmy cenną retencję.

Mieszkające tu gatunki ptaków to prawdziwy rarytas dla obserwatorów przyrody, ale mają też konkretne zadania w łańcuchach pokarmowych. Bagna cechuje duża elastyczność, ale nowe drogi, osiedla i pola uprawne ograniczają ich naturalny zasięg. Zachowanie bioróżnorodności i prawidłowego poziomu retencji to fundament bezpieczeństwa wodnego dla przyszłych pokoleń.

Woda w gospodarce i przyrodzie

Znaczenie ekologiczne i gospodarcze wód słodkich obejmuje zarówno potrzeby ludzkie, jak i wymogi środowiskowe. Miliony ludzi na całym świecie bazują na wodzie pitnej pobieranej z rzek lub jezior. Wiele krajów inwestuje spore zasoby w stacje uzdatniania oraz w skomplikowane systemy przeróbki ścieków, ponieważ coraz bardziej świadome społeczeństwa chcą ograniczyć marnotrawstwo i zanieczyszczenia. Jednocześnie doliny rzeczne oraz obszary przyjeziorne sprzyjają rozwijaniu intensywnego rolnictwa. Na żyznych glebach powstają plantacje zbóż, które wymagają stałego dopływu wody. Gdy dochodzi do nadmiernej eksploatacji, cierpią gatunki autochtoniczne, w tym ryby – ważne źródło białka w diecie.

Warto również wspomnieć o usługach ekosystemowych:

  1. Retencja – Naturalne gromadzenie wody w glebach, stawach i mokradłach pomaga zapobiegać suszom i zmniejsza szkody powodziowe.
  2. Oczyszczanie – Filtracja biologiczna w strefach bagiennych umożliwia rozkład wielu substancji chemicznych oraz zapobiega eutrofizacji.
  3. Podtrzymywanie różnorodności – Wody śródlądowe to schronienie dla wielu gatunków ryb, płazów, owadów i roślin.
  4. Rekreacja i turystyka – Czysta woda przyciąga żeglarzy, wędkarzy i turystów.

Przedsiębiorstwa związane z rybołówstwem, sporty wodne i cała branża turystyczna czerpią korzyści z odpowiedniego utrzymania zbiorników. Jednak intensywne zagospodarowanie brzegów lub zbyt duże obciążenie ściekami powoduje, że pierwotny urok akwenów zanika.

Główne zagrożenia, ochrona i renaturyzacja

Postępujące ocieplenie klimatu prowadzi do szybszego topnienia lodowców, a te dotychczas w sposób zrównoważony zasilały rzeki. Intensywne roztopy prowadzą do powodzi, zaś brak dostatecznej rezerwy lodowej w dłuższej perspektywie oznacza niedobór wody. Skrajne zjawiska już teraz dotykają liczne obszary górskie w Azji i Ameryce Południowej.

Zanieczyszczenia pochodzenia rolniczego wywołują zjawisko eutrofizacji. W efekcie w zbiornikach rosną glony i powodują deficyt tlenu. Gatunki ryb wrażliwych na spadek natlenienia ustępują miejsca organizmom mniej wymagającym.

Rozbudowa infrastruktury zmienia naturalny bieg wód. Zapory i tamy służą pozyskiwaniu energii elektrycznej, nawadnianiu upraw lub regulowaniu zagrożeń powodziowych. Jednocześnie powstają zbiorniki retencyjne, żeby częściowo łagodzić skutki susz, lecz kosztem przesiedleń i utraty cennych siedlisk.

Aktywne działania ochronne to skuteczny sposób zapobiegania degradacji wód śródlądowych. Umowy międzynarodowe chronią szczególnie cenne obszary mokradeł o znaczeniu globalnym. Rezerwaty wodne lub parki narodowe wokół wyjątkowych jezior i rzek ograniczają niekontrolowaną urbanizację. Istotne są też projekty renaturyzacji – odtwarzanie dawnych terenów zalewowych przy rzekach oraz przywracanie bagien. Dzięki temu poprawiamy retencję, zapobiegamy powodziom i umożliwiamy odradzanie rodzimych gatunków roślin.

Kampanie informacyjne pomagają lepiej zrozumieć korzyści z racjonalnego korzystania z zasobów wodnych. Rośnie świadomość, że wody słodkie to coś więcej niż darmowe dobro.

Nowe metody uzdatniania i recyklingu

Zaawansowane systemy monitorowania jakości wody korzystają z czujników. Te mierzą parametry chemiczne, temperaturę, a nawet poziom zanieczyszczeń biologicznych. Dane pozwalają szybko wykrywać zmiany i reagować, zanim dojdzie do poważnych zniszczeń. Równolegle technologie satelitarne umożliwiają obserwowanie kondycji rozległych terenów i wykrywać nielegalne wyrzucanie odpadów w trudno dostępnych rejonach.

Nowe metody uzdatniania próbują zamykać cykl, by każda kropla wykorzystana w przemyśle była przefiltrowana i ponownie wtłoczona do obiegu. Wiele ośrodków badawczych oraz firm prywatnych opracowuje aplikacje do modelowania przepływów – potrafią prognozować prawdopodobieństwo suszy i ryzyko wezbrań. Dzięki temu władze podejmą świadome decyzje o gospodarowaniu zapasami oraz wydawaniu alertów pogodowych.

Czy pojedyncza osoba może zrobić coś dobrego dla wielkich akwenów słodkowodnych? Zdecydowanie tak. Na przykład oszczędne korzystanie z kranówki: szybki prysznic ogranicza zużycie. W domu można zainstalować perlatory lub systemy odzysku deszczówki do podlewania roślin w ogrodzie.

Chemia gospodarcza to kolejne wyzwanie. Agresywne środki czyszczące trafiają do ścieków, obciążają ośrodki oczyszczania i finalnie przenikają do ziemi. Nawet jeśli mieszkamy daleko od jeziora i rzeki, nieodpowiednio składowane śmieci ostatecznie wylądują w wodach gruntowych. Możemy zrobić jeszcze więcej, a możliwości są praktycznie nieograniczone. Sprawdź na blogu dafi.pl co jeszcze zrobić, aby nie zaburzać naturalnych ekosystemów.

 

Artykuł sponsorowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *